Wycieczki po Warszawie i Podlasiu

Trasa: Kraków - Nadarzyn - Grójec - Warszawa -  Białystok - Dubicze Cerkiewne - Hajnówka - Białowieża - Białowieski Park Narodowy - Rezerwat  Żubrów - Pustelnia O. Gabriela - Siemiatycze - Góra Grabarka - Białystok - Puszcza Knyszyńska - Krynki - Szlak Tatarski (Bohoniki) - Bobrowniki (granica z Białorusią) - Białystok

MIĘDZYNARODOWE TARGI TURYSTYCZNE 14-16.10.2016
WARSZAWA -NADARZYN
PTAK  WARSAW  EXPO

Z inspiracji znanych obieżyświatów młodego pokolenia, Marcina Obałka i Piotrka ŚlIwińskiego, w jednej z 2 hal wystawowech był    pawilon jak go nazwano "GLOBTROTERÓW". W tej hali prezentowano   różny sprzęt tury- styczny, samochody,  łodzie, i  inne pojazdy.  Niestety  w  sąsiedniej    hali były pawilony różnych biur tyrystycznych i instytucji. Szkoda  bo  tam było otwarcie i występy różnych zespołów i osób. Nasz pawilon bez  wątpienia był najciekawszy, a podróżnicy mieli najwięcej do powiedzenia. Poza M.   Obałkiem i piszącym te słowa Władysławem Grodeckim, najczęściej korzy- stał z mikrofonu Jerzy Nesteryk, który przyjechał do Nadarzyna z  Dubicze Cerkiewne z na Podlasiu. Ozdobą pawilonu    były   materiały  reklamowe Jurka, Piotrka Śliwińskiego (obieżyświata z  Krakowa,  aktualnie  był w Madrycie) i moja   wystawa  fotograficzna  "OSOBLIWOŚCI ŚWIATA "  oraz indonezyjskie "batiki".

W pawilonie Globtroterów

W pawilonie Globtroterów

<

W pawilonie Globtroterów

Warto wspomnieć, że otwarciu ekspozycji towarzyszył występ zespołu Pieśni  i Tańca Mazowsze oraz  dyplomatów różnych krajów!

<

Zespół Pieśni Mazowsze

Dodam, że w czasie trwania ekspozycji zawarłem bliższą przyjaźń z wielkim pasjonatem Podlasia Jurkiem Nesterukiem. Jej efektem był wyjazd z wnuczkami Kasią i Marysią na Podlasie.
I jeszcze ciekawostka: Uczestnicy wystawy mieli noclegi w domu farmera koło Grójca!

WARSZAWA  - KOLEJNA  WIZYTA  WNUCZEK
15-27.10.2016 (z przerwami)

Który to już raz moja starsza wnuczka Kasia odwiedziła  Polskę?  Może już ze 20 albo i więcej. Dość powiedzieć, że z zaplanowanych kiedyś wszystkich najważniejszych regionów naszego  kraju  do odwiedzenia pozostały jeszcze Mazury. Co prawda przynierzałem się do wyjazdu do Olsztyna, ale choroba ks. dr Stanisława Zyśka, przyjaciela poznanego w Zambii  przed  laty,  który  miał nas gościć w stolicy Mazur w Olsztynie sprawiła, że trzeba było zmienić plany. Szczęśliwie propozycja gościny na Podlasiu sprawiła, że z pożytkiem zmieniłem plany. Tymczasem w Warszawie wnuczki odwiedziły ze swoją mamą Centrum Nauki Kopernik i ze mną Muzeum Powstania Warszawskiego. Do tego drugiego weszliśmy gratis, ponieważ Dyrekcja Muzeum w pełni doceniła osiągnięcia Kasi (II miejsce w konkursie "O Powstaniu Warszawskim" w Berlinie, I miejsce w konkursie j. polskiego itd.) i moje - podróżnicze. Dodam, że zachwycona piękną polszczyzną Marysi, przygodnie poznana warszawianka zaprosiła ją (nas), by udzieliła lekcji niemieckiego jej pięcioletniej córce. W czasie pobytu w Warszawie zatrzymaliśmy  się  u  Pawła Tymińskiego oraz u Marii Woźniak (jak zwykle).

Muzeum Powstania Warszawskiego

Muzeum Powstania Warszawskiego

NA PODLASIU

Jurek  Nesteruk w trakcie wystawy  w  Nadarzenie  często  brał  do ręki mikrofon, Zachwalał  w  niezwykły sposób  swe  strony.  Nawet    trochę mnie to śmieszyło, jakby Podlasie było przysłowiowym "pępkiem świata". W pewnej chwili doszedłem do wniosku, że  taki  pasjonat, zakręcony, może być cennym przewodnikiem po Podlasiu dla mnie i dla moich wnuczek. Choć z początku Jurek z pewną rezerwą odnosił się do mojej propozycji, ale  mu uświadomiłem, że jako nauczyciel  historii powinien mnie wykorzystać. Zapewniłem, że mam sporo materiałów DVD i cały dzień możemy "wędrować po świecie".
We czwartek wieczorem 20 października Jurek odebrał nas z pociągu, w Białymstoku. Odwiedziliśmy jeszcze Marcina Obałka  i udaliśmy się do  domu Jurka w miejscowości Dubicze Cerkiewne. Dom murowany w środku lasu. Na podwórku dwa samochody terenowe i kilka łódek. Przydzielono  nam  dwa  pokoje  z łazienką  na piętrze, a "święty Mikołaj" (Jurek) przynióśł  kolację.
W piątek  od  godziny  9.00  do  14.30 (z przerwami między lekcjami i obiadem ) miałem spotkania z młodzieżą gimnazjalną. Impreza była świetnie rozreklamowana i było bardzo  sympatycznie. Na koniec było zdjęcie zbiorowe. Kasia zaprzyjaźniła się z jedną z uczennic i u niej spędziła dwie noce.

<

Kościół w Dembińsko-Cerkiewne

<

Szkoła

<

dom-muzeum

<

Plakat w szkole

<
<

Posiłek w szkole

A sobotę i niedzielę przeznaczyliśmy na  zwiedzanie. Wymienię po      kolei odwiedzane miejscowości i zabytki:

Hajnówka

W tym  niewielkim mieście podlaskim znajduje  się                   zabytkowa cerkiew Św. Trójcy w stylu Corbusiera. Wnętrze z interesującymi malowidłami.  Cerkiew  ukończono w 1982 r. Na  uwagę  zasługują  też  domy  drewniane  z XIX/XX oraz kościół Św. Trójcy z 1982 r.

<

Cerkiew w Hajnówce

<

Cerkiew w Hajnówce

Białowieża - Muzeum Przyrodnicze Białowieskiego Parku Narodowego

Niestety deszczowa pogoda i brak czasu sprawił, że nie odwiedziliśmy tego muzeum.

Odrynki k. Narwi - Pustelnia O. Gabriela

Dla  Jurka  Pustelnia O. Gabriela była  chyba na jwiększą osobliwością na Podlasiu. To pierwsza prawosławna pustelnia w Polsce. Dookoła mokradła, lasy, a w  nich wilki i zaskrońce. Pustelnię wybudował archimandryta  Gabriel, były namiestnik klasztoru w  Supraślu. Wzór życia mostycznego zaczerpnięto z Kijowa. Do pustelni dotarliśmu kilkusetmetrową kładką wśród bagien. Było dość zimno więc chętnie ogrzaliśmy się w dośc                obszernej kaplicy. Tam również można było się posilić.

<

Pustelnia o. Gabriela

<

Pustelnia o. Gabriela

<

Pustelnia o. Gabriela

Góra Grabarka

To najważniejsze  sanktuarium prawosławne w Polsce.
Będąc w Warszawie w rocznicę  śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, zupełnie przypadkowo zadzwoniłem do Lucjana Popławskiego, kierowcy i właściciela biura podróży z Białegostoku. Okazało się, że również przebywa w Warszawie i jak ja, zatrzymał się na Żoliborzu. Szybko dogadaliśmy się, że warto taką okazję wykorzystać do spotkania. Tak też sie stało. U Lucjana  zatrzymaliśmy się na jedną noc 25/26 października, a przy okazji Lucjan zorganizował nam popołudniową wycieczkę jak poniżej.

<

Góra Grabarka

<

Góra Grabarka

<

Bug

<

Góra Zamkowa - Drohiczyn

<

Katedra w Drohiczynie

Puszcza Knyszyńska

Park krajobrazowy, który zrobił na mnie większe wrażenie niż Puszcza  Białowieska.

Krynki

Układ urbanistyczny z XVIII w. z unikalnym  rozplanowaniem rynku, z którego wychodzi 12 ulic. Na uwagę zasługuje kościół św. Anny z pocz. XX w.  dzwonnica z XIX w. Dużą osobliwością turystyczną jest  również rezerwat głazów narzutowich i "szpital" dla zwierząt. Na rozległych przygranicznych z Białorusią terenach oglądaliśmy liczne stata żubrów.

<

Rezerwat żubrów

<

Rezerwat żubrów

<

Krynki

<

Krynki

Bohoniki

Bohoniki i Kruszyniany  znajdują  się  na  słynnym  szlaku tatarskim. W Bohonikach oglądaliśmy pomalowany na zielono meczet z XIX w. oraz mizar - cmentarz. Zatrzymaliśmy się w regionalnej restauracji i zjedli kolację.

<

Bohoniki

<

Bohoniki

W drodze powrotnej przejeżdżaliśmy obok  prześcia granicznego w

Bobrownikach

<

Puszcza Białowieska

<

Puszcza Białowieska